Świąteczny weekend w Nysie minął pod znakiem większych działań policji drogowej. Od środy do niedzieli miało miejsce osiem zdarzeń, które na szczęście zakończyły się bez poważniejszych konsekwencji. Funkcjonariusze skontrolowali ponad 1 110 kierujących, ujawniając jednego, który postanowił prowadzić po spożyciu alkoholu. Całość działań miała na celu zapewnienie bezpieczeństwa na drogach.
W ciągu kilku dni świątecznych policja w Nysie podjęła szereg kontroli, które obejmowały nie tylko trzeźwość kierujących, ale i ich uprawnienia, prędkość oraz stan techniczny pojazdów. Funkcjonariusze wyeliminowali niebezpieczne sytuacje, co pozwoliło na uniknięcie poważniejszych wypadków. Na uwagę zasługuje, że w tym czasie nie odnotowano żadnych incydentów, w których ucierpieli ludzie.
Jednakże, niektóre wydarzenia wzbudziły niepokój. Na przykład, 26 grudnia na ulicy Jagiellońskiej miał miejsce incydent, w którym samochód uderzył w latarnię, a następnie zatrzymał się na płocie. Kierujący pojazdem zgłosił się kilka godzin później, przyznając do kierowania, mimo braku uprawnień. Policja wyciągnie konsekwencje wobec mężczyzny, który w momencie zdarzenia był trzeźwy. Takie sytuacje podkreślają istotność odpowiedzialności kierowców, szczególnie w okresie zwiększonego ruchu na drogach.
Podczas kontroli trzeźwości drogówka skontrolowała 1163 kierujących, z których tylko jeden prowadził po alkoholu. 25 grudnia mundurowi zatrzymali 48-letniego mężczyznę, który miał 0,70 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo, jego pojazd okazał się nieprzydatny do ruchu z powodu braku ważnych badań technicznych. W konsekwencji, mężczyzna stracił swoje prawo jazdy, a samochód został odholowany. Policja przypomina, że spożycie alkoholu i prowadzenie pojazdu są ze sobą niezgodne i mogą prowadzić do tragicznych skutków.
Źródło: Policja Nysa
Oceń: Podsumowanie wydarzeń drogowych podczas świątecznego weekendu w Nysie
Zobacz Także
