Z głębokim smutkiem przyjęto w Nysie wiadomość o śmierci Artura Sękowskiego, pasjonata rajdów, który stracił życie w wyniku tragicznego wypadku. Do zdarzenia doszło podczas Nyskiego Rajdu, gdzie zespół Artura uległ poważnej kolizji na odcinku „Stary Las”. Pomimo natychmiastowej reakcji służb ratunkowych, kierowcy nie udało się uratować, a jego pilot został poważnie ranny.
Artur Sękowski, mający zaledwie 40 lat, był nie tylko zaangażowanym rajdowcem, ale także oddanym ojcem dwójki małych dzieci. Jego kariera w motorsporcie była pełna sukcesów i pasji, co sprawiło, że zdobył sympatię wielu miłośników rajdów. Reprezentując lokalny zespół Rally Team Nysa, Artur brał udział w wielu rajdach, zarówno w kraju, jak i za granicą, stając się istotną postacią w lokalnym środowisku motorsportowym.
Wspólnota rajdowa oraz mieszkańcy Nysy zjednoczyli się w smutku po stracie tak wyjątkowego człowieka. Artur był znany nie tylko z umiejętności za kierownicą, ale także z życzliwości, która wyróżniała go spośród innych zawodników. Jego pasja inspirowała wielu lokalnych entuzjastów motoryzacji, a pamięć o nim z pewnością pozostanie w sercach tych, którzy go znali i podziwiali. W imieniu całej społeczności przekazujemy najszczersze kondolencje rodzinie, bliskim oraz wszystkim związanym z Rajdem Nyskim.
Źródło: Hala Nysa
Oceń: Tragiczne pożegnanie Artura Sękowskiego, mieszkańca Nysy i utalentowanego kierowcy rajdowego
Zobacz Także